Powiedzieliśmy już, że dla podświadomości nasze słowa niewiele znaczą. Muszą im towarzyszyć odczucia. Język doznań jest uniwersalny i zrozumiały dla każdego, niezależnie od narodowości. Współczesne języki są tylko echem starożytnego metajęzyka, jedynego dla naszej planety.
Organicznie łączył wibracje dźwiękowe i zmysłowe i dawał ludziom nie tylko możliwość przekazywania informacji, ale także kontrolowania zjawisk świata zewnętrznego. Obecnie z dawnej świetności pozostały ruiny w postaci języków narodowych. Ale odczucia ludzi od tego czasu się nie zmieniły. Ból jest bólem, radość pozostaje radością bez względu na to, kto go doświadcza: Rosjanin, Chińczyk czy Anglik. Tajemnica metajęzyka pozostała poza mglistymi granicami pamięci historycznej.
A jednak wiedza o nim dotarła do nas w postaci tajemniczych kluczy. Jest ich kilkadziesiąt, a ten, kto je zna, odkryje niesamowitą moc, która słowem może zmienić świat. Wrażenia są składnikiem metajęzyka, zrozumiałym dla naszej podświadomości i zdolnym do zarządzania nim. Słowo może wywoływać reakcje emocjonalne, które z kolei generują wewnętrzne doświadczenia i odczucia. Jak połączyć słowo z uczuciem, aby faktycznie wpływało na wewnętrzne wydarzenia w osobie?
Zapoznaj się z jednym z najprostszych kluczy metajęzyka. To starosłowiańskie słowo „zdrawo”. Wydawałoby się, że nie ma w nim nic specjalnego i magicznego. Z punktu widzenia współczesnego języka zniekształcone, stylizowane na starożytność słowo „zdrowie”. Nie wyciągajmy wniosków. Kto może wyjaśnić samo pojęcie zdrowia we wszystkich głębokich zawiłościach i niuansach, których nie wymawiamy? Kiedy wymawiamy „zdrowie”, Nikt nie myśli o tym, że zapewnia równowagę między procesami rozpadu i regeneracji, sprawdzonym i wyraźnie działającym systemem reakcji metabolicznych, nienagannym funkcjonowaniem wszystkich układów i narządów wewnętrznych ciała. Wiele rozumiemy przez krótkie słowo „zdrowie”. Jeśli wymawiasz słowami wszystkie procesy zapewniające zdrowie osoby i jej dobre samopoczucie, może to zająć więcej niż jeden dzień, a nawet rok. Cała praktyka nauczania w Instytucie Medycznym mówi o tym, jak zapewnia się ludzkie zdrowie, Jakie Głębokie reakcje odpowiadają zdrowemu ciału, jakie choroby mogą zmienić przebieg procesów wewnętrznych i jak radzić sobie z negatywnymi zmianami. Jeśli zaśpiewamy „Zdravo” po prostu tak, jak ze sobą rozmawiamy, najprawdopodobniej nie wywoła to żadnych wewnętrznych odczuć.
Cóż, powiedziałem i wypowiedziałem. Nie wypowiadamy żadnych słów. Sztuczka polega na tym, że to słowo musi być śpiewane, a nie jak zwykła piosenka, ale tworząc pewien obraz myśli.
Zacznijmy od powiedzenia go bez żadnych reakcji emocjonalnych. Mówmy jak zwykłe „cześć” lub „Dzień dobry”. Uważnie słuchamy naszych wewnętrznych odczuć. Nic się nie dzieje. A teraz powtarzamy śpiew, ale już rozciągając go płynnie, długo: „Zdra-a-a-vo-o”. Coś w środku zareagowało, pojawił się niejasny cień głębokiej wibracji, tylko trudno to wyjaśnić.
Następny krok: powtarzamy śpiew płynnie i długo, ale już wyobrażamy sobie, że nie brzmi on z gardła, ale rodzi się w górnej części brzucha (na szczycie kotła mocy). Po kilku powtórzeniach pojawi się wrażenie, że w brzuchu pojawiło się podparcie, z którego śpiew jest odpychany podczas dźwięku. Teraz nie można powiedzieć, że w środku nie ma żadnych reakcji. Ale wewnętrzne odczucia nie są jeszcze wystarczająco silne, aby je zidentyfikować. Po utworzeniu wsparcia w brzuchu powtarzamy ponownie śpiew i jednocześnie wyobrażamy sobie, że śpiewamy nie gardłem, ale każdą komórką skóry. Głębokie i delikatne wibracje przenikają całe ciało.
Ponownie powtarzamy śpiew i wyobrażamy sobie, że fale trzepotania rodzą się w mięśniach, kościach. Pojawia się wewnętrzny dreszcz. Jest przyjemnie i wydaje się, że całe ciało jest pełne wibracji, które przywracają zaburzone procesy biologiczne, wyrównują przepływy energii, utrzymują stały i równomierny przepływ krwi. Aby poczuć korzystny wpływ śpiewu, musisz go powtarzać wielokrotnie, osiągając wrażenie, że fale dźwięku i głosu przenikają ciało. Na początku zadanie może wydawać się trudne, ale gdy poziom wibracji osiągnie pożądaną głębokość, wszystko pójdzie samo w sobie. Oczywiście nie można natychmiast osiągnąć powrotu do zdrowia lub poprawy samopoczucia. Kto czuje się dobrze — może szybko uzyskać efekt gojenia. A korekta zaawansowanej choroby zajmie trochę czasu. Po tym, jak udało się wywołać wibracje śpiewu w mięśniach, kościach, narządach wewnętrznych, powtórzymy to słowo, aby włączyć do niego „ciąg wewnętrznego napięcia”.
Śpiewamy „zdrawo” powoli, przeciągle i koncentrujemy się na wibracjach osi energetycznej. Oscylacje z niego są przekazywane całemu ciału. Najpierw zaczynają drżeć narządy wewnętrzne, a następnie kości, mięśnie, skóra. Chociaż na zewnątrz nie są zauważalne żadne zmiany, ale stan wewnętrzny jest taki, jakbyśmy dokładnie potrząsnęli każdą komórką ciała. Powtarzamy śpiew wiele razy i za każdym razem wewnętrzna wibracja jest wzmacniana.
Informacje o energii z tej wibracji rozpadają się, skrzepy chorób rozpadają się, a po kilku minutach śpiewu osoba czuje się, jakby została wypłukana od wewnątrz.
Następnym krokiem jest wibracja przestrzeni wokół ciała.
Ponownie zaczynamy powtarzać śpiew i wyobrażamy sobie, że wypełnia objętość kokonu. Tym razem wydaje się, że wibracje są wokół nas. Wszystko się waha, sama przestrzeń kokonu drży. Energo-informacyjne skrzepy chorób w kokonie zamieniają się w pył, który osiada, rozpuszcza się, znika w strumieniach energii wewnątrz kokonu uwolnionego ze sztucznych bloków.
Wyjście poza zwykłe, poza granice wyznaczone przez stereotypy postrzegania życia może być spontaniczne, ale może być również konsekwencją przygotowanego działania. Doświadczenie używania klucza „rozsądnie” pokazuje, że istnieje realna możliwość nie tylko pozbycia się chorób ciała, ale także wyjścia poza zwykłe. Regularne wykonywanie śpiewu zmienia postrzeganie osoby. Śpiew staje się rodzajem kanału, który przenika ciało, jego cienko-energetyczne struktury, usuwa wiele barier, przez które musi przechodzić impuls odnowy biologicznej z centrów samoregulacji ciała. A kiedy znikną, rozpuszczą się w wibracjach „zdrawo”, sygnał uzdrowienia przejdzie bezpośrednio: z zarezerwowanych obszarów siły wewnętrznej do strefy złego stanu zdrowia. Wszystkie etapy pośrednie, w których sygnał był czasami zniekształcony nie do poznania, zostaną wyeliminowane. Otworzy się bezpośredni wpływ możliwości rezerwowych danej osoby na chorobę. A jako efekt uboczny-pozbycie się stereotypów życiowych, przejście do nowego stanu jakościowego — wewnętrznej wolności, która nie jest ograniczona bardziej dozwolonymi ramami.
Na podstawie książki N. I. Szerstiennikowa „Rezerwat zdrowia”.
Brzmienie zapętlone z Zaśpiewu Zdrawo na kanale Tradycji:
https://www.youtube.com/watch?v=gU769VdsrFI&t=4s
Kanał: Słowianie na Rumble, Zaśpiew Zdrawo:
https://rumble.com/vcwh6f-starosowiaski-zapiew-zdravo.html
Tak, śpiew to klucz do magicznej strony życia i świata. Nasi słuchali natury przyrody.. A ona im szeptała. 😉