Z bezkresu kosmicznego świata na kanwie własnej myśli, przybyliśmy i ostaliśmy w zapomnieniu, lecz w fizycznym ziemskim spełnieniu.
Zapomnieni twórcy wszechświata z nałożonymi maskami potrójnego zapomnienia w śnie do sześcianu tak, by za łatwo nie uwolnić się od programów własnych…
Tkwimy sobie w poznawaniu emocji, dźwięków, smaków i różnych ciekawostek stworzonych przez dzieci boga, twórców wszechrzeczy, twórców wszechświatów. Scaleni w ciałach, które kochamy lub z drugiej flanki nienawidzimy. Każdemu wg jego woli i szablonu jaki sobie wybrał. W celu doświadczania, pozyskiwania, zwiedzania.
Szkoda, że jako goście brudzimy piękny dywan Gają zwany, gościnności nadużywając. „Nieśmiertelnicy” z Nicy gdzie istnieje tylko nieistnienie.
Zapomnieliśmy skąd przybyliśmy i w jakim śmiesznym celu, by określić polaryzację, ukierunkować myśl tworzącą, dobra niech będzie i twórczą, a i tak nie pamiętamy do której weszliśmy bramy przed narodzinami.
Bramka doświadczeń spełnia nasze oczekiwania w celu kompletnego zapoznania.
Rozdzielili się na wszystko i jedno dzieci Boga, by w swoich cząstkach ziemskim przekazać zapomnienie wnukom pozostałym i uformować z Nicy ziemskiej jedno – doświadczenia sedno. Łatwiej w zapomnieniu doświadczać w oka mknieniu.