Pradawni starożytnymi nazwani.
Pradawni są zawsze z nami.
Jak origami, nasz świat się splata.
Składając z jednią, całością z nimi.
Pradawnymi.
Ich moce nas przepełniają, wiarę nadzieje i miłość dają.
Wiedzy sposobów niosąc pakiety.
Karmiąc i pojąc nas przy tym, bez przerwy.
Niestety ludzkość dziś idzie bardzo przedziwną drogą.
Zbytnio za wiele dzisiaj nie mogą, chyba, że tylko internetowo, ekranikowo.
Nieliczni pozostali, jak dawni obrali dawno kierunek i niosą wsparcie w tych ciemnych czasach.
Dla nas, wytrwałych.
Wnoszących tu światło, choć nie jest tak łatwo.
Wytrwałych, co wszędzie są nas miliony, mamią nas wciąż, że każdy szalony, nie uziemiony.
Że nas jest mało, tylko jednostki. Różne tworząc nam ciekawostki.
Czy to tragedie, czy szczęścia kredyt, wszystko, by odwieść od prawdy Wedy i od własnego swego skupienia.
Tyle pięknego jest do stworzenia.
Widząc tam dalej, co czeka wszystkich, którzy w zaciszu piją swe whisky,
lub co kontrolnie po pięć dziennie piwek,
wiodą swój żywot leniwie, chciwie i o prastarych, gdzieś zapomnieli w swej beznadziei.
Ciągną wcielenia w swej epopei, na długi czas mocno uśpieni.
GrzegoSłav©