Polecam książkę: Ramtha – Biała Księga – wszystkim bez wyjątku…
Czytając treść rozdziału tej pięknej książki, która czekała na swoją kolej w mojej prywatnej, magicznej bibliotece 🙂 , pomyślałem o ludziach, których interesuje temat Wielkiej Tradycji Północy i tematy pokrewne.
Otóż cofając się myślami jakieś kilkadziesiąt lat wstecz, gdy jeszcze nie miałem takich informacji czy też takiej świadomości … i zapoznając się z ćwiczeniami, technikami, medytacjami Tradycji Słowiańskiej niemalże od razu otworzyłem się na wyższą wiedzę czy jak to tam zwał … lub po prostu wiedza ta otworzyła mój umysł i samego mnie na informacje…też…
Teraz już wiem, że są to informacje bardzo ważne dla mnie i dla dużo już większej części społeczeństwa…
poczytajcie kochani…to niby z innej kultury 🙂 ale przecież według Słowiańskich ludów sprzed epoki krzyża jesteśmy „Jednią” czy też wszystkością, wszyscy równi i w tym samym momencie stworzeni… 🙂
Za dużo razy spotykam się z podobnymi pięknymi słowami z różnych przekazów książkowych i nie tylko, żeby tak sobie tylko dla siebie to trzymać ( jak pies ogrodnika )
Nadszedł dobry moment, by opublikować właśnie ten fragment, tej książki…a wszystko to z miłości do was, tego się uczę nieustannie…by dawać jeszcze więcej C. B. M.
…”Nauczano was przez wieki, że Bóg znajduje się po za granicami waszego królestwa, gdzieś tam w niezgłębionej przestrzeni. Wielu z was uwierzyło w to i uznało za prawdę, ale Bóg, naczelna przyczyna całego życia, nigdy nie był na zewnątrz was. On wami jest. On jest wspaniałymi procesami myślowymi, najwyższą inteligencją, która milcząca i zawsze obecna znajduje się wewnątrz człowieka.
Nauczano was, że urodziliście się tylko na krótki okres czasu, aby zestarzeć się i umrzeć. Ponieważ uznaliście to za prawdę, przekształciła się ona w waszą rzeczywistość na tej płaszczyźnie istnienia. Jednak pojawiłem się tutaj, aby wam przypomnieć, że jesteście wieczną ciągłością, nieśmiertelną esencją, która żyje od bilionów lat, odkąd Bóg, wasz ukochany Ojciec, całość myśli, zastanowił się nad sobą i stworzył promienność światła, którą każdy z was się stał. Wtedy właśnie staliście się unikatową, niezależną i wieczną cześcią Umysłu Boga.
Nauczano was, że Bóg jest jednostką, która własnymi rękoma zrobiła niebo i ziemię, a następnie stworzyła istotę zwaną człowiekiem. Jednak to właśnie wy, którzy posiadacie boską inteligencję i wolną wolę, jesteście wspaniałymi kreatorami całego życia. To wy stworzyliście poranne słońce, wieczorne niebo, i piękno wszystkiego co istnieje. To wy, którzy byliście błyszczącymi światłami w Próżni przestrzeni, daliście życie tej wybitnej istocie, zwanej człowiekiem, aby doświadczyć zdumiewającego bogactwa form przez was stworzonych.
Moi ukochani bracia, zrozumienie wszystkiego, kim każdy z was jest, to istotne uświadomienie sobie zbioru iluzji, którymi żyliście przez tysiące lat. Jesteście czymś więcej niż tylko człowiekiem. Jesteście czymś znacznie, znacznie wspanialszym niż ta ograniczona istota. Jesteście Bogiem. Zawsze nim byliście i zawsze nim będziecie. Jesteście wspaniałymi, nieśmiertelnymi twórcami, żyjącymi tutaj wcielenie za wcieleniem po to, aby w końcu uprzytomnić sobie tą wielką prawdę, którą pozwoliliście sobie odebrać.
Wszyscy jesteście samym Bogiem, stworzonym z Boga. Jesteście Bogami stworzonymi z Boga – pierwszą i jedyną bezpośrednią kreacją tego, który jest Źródłem całego istnienia. W waszych eskapadach, których celem była eksploracja życia, połączyliście najwyższą inteligencję z masą komórkową, aby stać się Bogiem – człowiekiem – Umysłem Boga wyrażającym się w formie zwanej ludzkością. Bogami, żyjącymi w zdumiewającej krainie ich własnej kreacji. Męskość, kobiecość, ludzkość to istotnie Bóg, wspaniale przebrany za ograniczone, nieszczęśliwe istoty.
Kim jesteście ? Dlaczego jesteście tutaj ? Jaki jest cel waszego życia i wasze przeznaczenie ? Naprawdę myślicie, że urodziliście się przez przypadek, aby żyć przez ułamek czasu i nigdy nie istnieć ponownie ? Dlaczego uważacie, że nie żyliście przedtem ? Dlaczego teraz ? Dlaczego wy ?
Żyliście w tej rzeczywistości tysiące razy, przyszliście i odeszliście jak kapryśny wiatr. Byliście każdą twarzą, każdym kolorem skóry, każdym wyznaniem i każdą religią. Wypowiedzieliście wojny i wojny zostały wypowiedziane przeciwko wam. Byliście zarówno królem jak i służącym. Byliście żeglarzem i kapitanem. Byliście zwycięzcą i podbitym. Byliście wszystkim, co kiedykolwiek istniało w waszej historii. Dlaczego ? Żeby czuć, żeby zdobyć mądrość, żeby odkryć największą tajemnicę wszystkich czasów – was.
Jak wam się wydaje, skąd przyszliście ? Naprawdę myślicie, że jesteście nędznym zlepkiem komórkowej materii, która rozwinęła się z pojedynczej komórki ? W takim razie kto patrzy tak uważnie z głębi waszych oczu ? Kim jest ta esencja, która daje wam waszą unikatowość i osobowość, wasz charakter i pikanterię, waszą zdolność kochania, obejmowania, marzenia, nadziei i niesamowitą siłę twórczą ? Skąd się wzięła cała wasza inteligencja, cała wasza wiedza, cała wasza mądrość, którą okazujecie nawet jako małe dzieci ? Myślicie, że staliście się tym wszystkim w okresie jednego życia, które jest zaledwie jednym oddechem w wieczności ?
Staliście się tym, kim jesteście obecnie, żyjąc wcielenie za wcieleniem przez bezmiernie długi okres czasu. Dzięki doświadczeniom, które wynieśliście z każdego tych wcieleń, uzyskaliście mądrość, która pomogła wam uformować waszą unikatowość i piękno. Jesteście zbyt drogocenni, zbyt piękni, aby pojawić się tylko na moment w nieskończoności czasu.
Myślicie, że wasi rodzice was stworzyli ? Oni są waszymi genetycznymi rodzicami, ale was nie stworzyli. W szerszym rozumieniu są waszymi ukochanymi braćmi. Tak naprawdę macie tyle samo lat co oni, ponieważ wszystkie istoty zostały stworzone w tym samym momencie. Wszyscy urodzili się w momencie, kiedy Bóg, ta wielka i wspaniała myśl, zastanowił się nad sobą i rozwinął się w olśniewające światło – to właśnie wtedy się pojawiliście, to był moment waszych narodzin. Waszym prawdziwym rodzicem jest Bóg, Matka/Ojciec Ostoja całego życia.
Czy uważacie, że jesteście waszym ciałem ? Tak nie jest. Ciało to tylko przebranie reprezentujące niewidzialną esencję, która jest waszą prawdziwą tożsamością, zbiorem emocjonalnych postaw, nazwanych waszym osobistym ja, które znajduje się w ciele.
Zastanówcie się nad tym przez chwilę. Co kochacie w innej osobie? Ciało? Nie. Wy kochacie esencję tej osoby, niewidzialną, indywidualną osobowość, która ukrywa się za oczami. Wy kochacie w innych tę niewidzialną siłę, która wprawia ciało w ruch, zapala ogień w oczach, daje włosom połysk, dłoniom wrażliwość dotyku i sprawia, że głos staje się melodyjny.
Wasze ciało to naprawdę wspaniała i doskonała maszyna, że tak powiem, ale ona jest niczym bez tych, którzy wprawiają ją w ruch – was. To, kim jesteście, to nie wasze ciała, lecz konglomerat myśli i postaw emocjonalnych, które tworzą waszą niepowtarzalną osobowość. Widzieliście kiedykolwiek wasze myśli? Widzieliście kiedykolwiek waszą osobowość? Wasz śmiech? Czy możecie go usłyszeć bez waszego ciała? Nie macie pojęcia o swojej wspaniałości, ponieważ to, czym naprawdę jesteście, jest niewidzialne jak wiatr. Jestem dla was zagadką, ale wy jesteście dla siebie największą tajemnicą ze wszystkich.
Wiecie, kim jesteście bez stwarzania pozorów, bez masek, które nosicie, bez zbroi waszego twardego serca? W samym środku waszego jestestwa jesteście Bogiem. Bóg, ta wielka dla ludzkości tajemnica, nigdy nie znajdował się na zewnątrz was, ponieważ to, co ukrywa się za waszymi oczami, pod waszymi eleganckimi ubraniami, za iluzją waszych twarzy, to niewidzialna moc myśli, zwana Bogiem – wasza osobowość – ja, która pozwala wam być wami. Wasz wewnętrzny Bóg jest wysublimowaną inteligencją, która uwierzytelnia wasze istnienie i wypełnia was niesamowitą, kreatywną mocą. To ta zdumiewająca siła witalnautrzymuje wasze życie na wieki wieków.
Ciało, którego używacie, jest wspaniałą kreacją Bogów – was i waszych ukochanych braci. Stworzono je po to, żebyście wy, ta niewidzialna esencja myśli i emocji, mogli aktywnie uczestniczyć w życiu, które tutaj rozwinęliście. Istota zwana człowiekiem została stworzona jako wehikuł, który umożliwiłby ekspresję i który za pośrednictwem zmysłów ciała pozwoliłby wam doświadczyć i zrozumieć całość kreacji, którą Bogowie powołali tutaj do życia.
Ciało zostało zaprojektowane w taki sposób, aby pomieścić w sobie bardzo skomlikowany system elektryczny, złożony z różnych wariacji światła, który stanowi i zawiera w sobie prawdziwą istotę. Tak naprawdę nie jesteście wielkości waszego ciała lecz maleńkim punkcikiem światła. W maleńkości waszego jestestwa mieści się wszystko, czym kiedykolwiek byliscie od momentu waszych narodzin z Boga, waszego ukochanego Ojca.
Wy, podstawa Boga, nie posiadacie fizycznego ciała. Jesteście sferyczną, płomienną, czystą energią, źródłem światła żyjącym w ciele, aby uzyskać nagrodę kreatywnego życia, zwaną emocją. To czym naprawdę jesteście, to nie wasze ciało, ale to, co czujecie. Jesteście znani jako wasze emocje, a nie wasze ciała.
Tak naprawdę jesteście Duchem i duszą, kombinacją świetlnej istoty z istotą emocjonalną. Wasz Duch, ten maleńki punkcik światła, otacza wszystkie struktury molekularne waszego ciała, w ten sposób zawierając i konsolidując jego materialność. Wasza dusza znajduje się w ciele, blisko serca, we wgłębieniu pod żebrami, gdzie jedyne co istnieje, to energia elektryczna. Jej zadaniem jest nagrywanie i zachowywanie w formie emocji każdej myśli, nad którą kiedykolwiek się zastanowiliście. Dzięki unikalnemu zbiorowi emocji przechowanych w waszej duszy posiadacie niepowtarzalną tożsamość ego, czy też indywidualną osobowość – ja. Ciało, którego używacie to poprostu kareta, specjalnie wybrany i udoskonalony wehikuł, który pozwala wam wyrażać się w materii tej płaszczyzny istnienia. Jednak dzięki temu wehikułowi zatraciliście się w iluzji, że wasze ciało jest tym, kim jesteście. Nie. Tak jak Bóg nie posiada wizerunku, tak samo wy go nie posiadacie.
Kto w waszej opinii, w opinii wspaniałych kreatywnych Bogów, jest autorem waszego życia? Myślicie, że kontroluje je jakaś niezwykła istota albo nadprzyrodzona siła, która znajduje się poza waszą wolą? O ile wiadomo, to nieprawda. Wszystko co zrobiliście, czym byliście i czego doświadczyliście jest całkowicie waszą odpowiedzialnością. Wy, którzy posiadacie moc, aby stworzyć niezwykłość gwiazd, jesteście twórcami każdego momentu i wszystkich okoliczności w waszym życiu. Kimkolwiek jesteście, sami to wybraliście. To wy zdecydowaliście o waszym wyglądzie. To wy wybraliście wasze życie i wasze przeznaczenie. Taka jest praktyka i przywilej, że tak powiem, bycia Bogiem-człowiekiem.
Tworzycie wasze życie za pośrednictwem waszych własnych procesów myślowych. O czymkolwiek pomyślicie, następnie będziecie czuli, a wszystko , co czujecie urzeczywistni się, formując warunki waszego życia.
Zastanówcie się tylko. W jednej chwili możecie pomyśleć o szczęściu i całe wasze ciało wypełni się radością. W jednej chwili możecie wyobrazić sobie siebie w roli żałosnej istoty, której nikt nie kocha i ogarnie was smutek oraz współczucie dla samych siebie. Potrzebny jest tylko moment, aby to nastąpiło. I tak samo w jednej chwili możecie przestać szlochać i wybuchnąć radosnym śmiechem. W jednej chwili możecie położyć kres krytykom i zobaczyć piękno wszystkiego, co was otacza. Kto to robi ? Wy. W momencie, kiedy mieliście kaprys, aby stworzyć uczucia w głębi waszej istoty, czy cokolwiek wokół was się zmieniło? Nie. Tylko wszystko, kim byliście, uległo zmianie.
Jesteście dokładnie tym, o czym myślicie. Wszystko o czym myślicie pojawi się w waszym życiu. Jeżeli zastanowicie się nad geniuszem, on już w was jest.
Jak budujecie waszą przyszłość? Myślami. Wszystkie wasze jutra są projektowane waszymi myślami w dniu dzisiejszym, ponieważ każda myśl, każda fantazja, bez względu na jej emocjonalną przyczynę, wywołuje w ciele uczucia, które zostają nagrane w waszej duszy.
Te uczucia staną się precedensem dla warunków w waszym życiu, ponieważ przyciągną okoliczności, które pozwolą wam doświadczyć takich samych emocji jak te które zostały nagrane w waszej duszy. Wiedzcie, że każde słowo, które wypowiadacie, formuje nadchodzące dni, ponieważ słowa są dźwiękami wyrażającymi uczucia zawarte w waszej duszy, a one narodziły się dzięki myśli.
(str 82 cdn)
…przepisane z książki pt. Ramtha – Biała Księga…
Tak różne od religii ,a zarazem mądre . Tak to religie chciały odebrać nam moc i wiarę w siebie .I sugerowały że Królestwo Boże to gdzieś jest. A przecież jest w nas.