fragment książki APOKALIPSA KOSMOSU
…przedstawiam ciekawostkę nad którą warto się zastanowić…
Fragmenty z książki p. Zbigniewa Kozłowskiego pt. APOKALIPSA KOSMOSU, która ”wpadła mi niedawno w ręce” i której wybrane fragmenty przesłania są mi nieobce.
to jeden z nich
„ziemia kończąca swą materialną wędrówkę już wkrótce po wejściu w nowy tor ósemkowy, będzie nosiła miano Polanii
…Słowianie rozpoczęli ziemską egzystencję, lądując na Ślężańskiej Polanie – miejscu niezwykłym – bo noszącym w sobie program uniwersalnego wzbudzania Planety.
W tym samym czasie włączył się zegar odliczający czas uniwersalizacji i kształtowania duszy człowieka. Splątane rody Słowian i Hebrajczyków w ziemskim bycie miały przywieść jednostki ludzkie do ciał wiecznych.
Wiele istot duchowych przybyło z Niebios. One wradzały się i wradzają nadal w ród Dawida i w inne rody Hebrajskie. Jednak istoty, które są z rodu Dawida, ponoszą odpowiedzialność za powstanie Królestwa Pokoju Jezusa Chrystusa, ponieważ objęły zadanie w Dziele Zbawienia. Ci – i następni posłańcy Boga – przyjęli ciała Słowiańskie i kierowani są swoim wyższym Ja czyli nadświadomością, która jest w Niebiosach.
Doświadczenia zdobywane w mozole pomnażają bazę energetyczną ziemi, sprawiając że planeta już z programem POLANIA będzie mogła się poruszać po zakątkach Wszechświata. Mieszkańcy Ziemi biorą udział w modelującej się na żywo konstrukcji świata, który przeobrażany jest w Królestwo Boże przez narody Ziemi, które obdarzone zostały Królewskim Kapłaństwem. Jest to Program Kosmiczny Świata Astralnego, nigdy dotąd nie funkcjonujący w sferach fizycznych.
Polania – kiedyś miejsce lądowania astroludów – była obszarem okręgu, znakiem Kosmicznej harmonijnej współpracy, symbolem odnoszącym się do palety barw, jako wzoru energetycznych drgań budujących wszechświat. Astroludzie zakładali na Ziemiach Słowiańskich pentagramy, które dziś działają jako Centra Mocy zwane czakramami.
Ci, którzy dla Chrystusa przybrali ciało ziemskie, nie są z tej Ziemi. Oni przynoszą siły Niebios, choć jeszcze nie w pełni świadomi, obdarzani są wieloma darami i łaskami paranormalnymi. Widzą oni rzeczy, których inni nie dostrzegają i słyszą czego inni nie słyszą. Posiadają moce uzdolnień, zmierzające ku dobru szerzenia wzajemnej miłości. Mają przykazane przynieść ludziom drogę do serca Boga, założyć i zbudować Królestwo Pokoju Jezusa Chrystusa i wznieść Ziemię coraz bardziej w światło Boże.
Posłańcy Boga będą działać do czasu, kiedy substancje Ziemi przekształcą się w subtelną materię i zdołają wniknąć w życie, które trwa wiecznie – od wieczności po wieczność. Królestwo Chrystusa na Ziemi będzie ich Królestwem. Ten który przychodzi z Niebios stoi ponad wszystkim co ludzkie i posiada siły Wszechjedynego, który buduje Niebo na Ziemi.
Po miliardach lat doświadczeń i syntez Planeta zawiera w sobie wzór Uniwersalnego trwania. Obecność na niej świadomych istot ludzkich sprawia, że Polania w bliskiej perspektywie będzie Planetą poruszającą się po przestrzeniach Wszechświata za pomocą impulsu myśli Bożej. Tor poruszania będzie dyktowany według Krzyża Energetycznego – Symbolu zbawienia i odkupienia. Polanie to jednostki Uniwersalne, bądź z limitem do zuniwersalizowania ciała, nie przywiązane do żadnego narodu, to grupy włączające się w zespoły ludzkie w miare potrzeby. Podobnie tryb poruszania się Planety będzie wyznaczała konieczność ewangeliczna poszczególnych Cywilizacji Kosmicznych.
Gdy przestanie funkcjonować Wola Świata istot demonicznych… układy międzyludzkie staną się harmonijne. W taki czas zaczynamy już powoli wkraczać. Struktura Polanii przygotowuje się do, nieznanego dotychczas człowiekowi, przejawu Mocy Boskiej – Mocy Ducha Świętego! Z respektowaniem potrzeby oczyszczania Świata przez Krew Przenajświętszą włączoną w energię modlitwy i z potrzebą permanentnego współdziałania aktywizujących się centrów mocy woli, rozwijających się w człowieku czakramów ponadzmysłowych.
Centra mocy są skupiskami skondensowanej energii poszczególnych barw Planety i możliwe do wykorzystania, jako impulsy sprawcze, używane przez świadomego człowieka do tworzenia nowych jakościowo wyższych faktów Kosmicznych na podstawie życia Zbawiciela.
Potrzeba współpracy z ŁASKĄ BOŻĄ – budując teraz fundament POLANII – zapowiada inne niż dotychczas formuły bycia. POLANIA to konstrukcja realizująca się na bazie Krzyża Energetycznego, oczyszcza się pod wpływem energii Krwi Przenajświętszej, łez i bólu duchowego Matki Bożej oraz innych stygmatów, cierpiętników na świecie, którzy Energię cierpienia ofiarowali dla odkupienia świata i wyrwania siłom nieczystym. Buduje się to pod wpływem impulsów duchowo-myślowych istot ludzkich, które noszą w sobie program Praw Uniwersalnych. Te jednostki, bez względu na przynależność do ugrupowań religijnych mają w sobie dyspozycje na współpracę z drugim człowiekiem.
Program POLANII zasilany impulsami energetycznymi pierwiastków Bożych z zewnątrz porusza w ludzkości program wspólnoty człowieczej. Zewnętrznie będzie się to przejawiało spotykaniem się ludzi szukających porozumienia. Większość zbiorników energetycznych uruchamiający program POLANII jest na obszarze Polski. Logiczną konsekwencją będzie budowanie NOWEGO ŁADU właśnie w centrum europy. Żadne siły destrukcyjne, rozbijające, nie zahamują rozwoju wydarzeń. Ludzie wrażliwi coraz częściej będą szukali swojej budującej obecności. Rzecz będzie się tworzyć ponad wszelkimi podziałami. Idea NOWEGO ŁADU wypłynie z Polski. Żaden inny naród bowiem nie ma tylu skrajnych doświadczeń, ile udało się ich zebrać Polakom. Pokuta dziejowa Polski już dobiegła końca.
Od roku 1983 Ziemia poddawana jest zewnętrznym wpływą energii korygującej. To sposób wymuszania wzorca kosmicznego na zwichniętych zachowaniach i reakcjach Ziemian. W ślad za tym idą następstwa daleko idących zdarzeń.
Ze względu na energetyczną funkcję Polski, na Polaków musi spaść większość takich sytuacji, które poprzez swoją uciążliwość, skłaniają do zmiany myślenia, wartościowania faktów, szukania przyczyn niepowodzeń i przewidywania ich skutków. Ostateczna konkluzja jest oczywista: żadne formy dotychczasowego bycia na Planecie nie mogą być receptą na współistnienie w Środkowej Europie. Nie sprawdzają się tutaj systemy wschodnie, ani zachodnie. Polakom nie podobna narzucić żadnego niewspółbrzmiącego z planem NOWEGO UKŁADU programu. Choć to otwarci, adaptujący się do trudnych warunków, umiejący wychodzić z karkołomnych sytuacji, jednak niespójne struktury z ich wewnętrznymi odczuciami odrzucają. Dezaprobata nasiliła się szczególnie po roku 1983, gdy wzmożone zostały impulsy korygujące ład wewnętrzny w człowieku.
Człowiek przez 8 miliardów lat na Ziemi funkcjonował w sztucznych, niezgodnych z prawami Bożymi strukturach. Powrót do wzorca Bożego – Uniwersalnego – jest ewolucją duchową u wielu Polaków, którzy narazie jeszcze nie zdają sobie z tego sprawy.
Program ładu został kosmicznie uruchomiony. Jest to zmiana pól siatki astralnej (geobiologicznej), której struktura została zmieniona w styczniu 1992, z prostokątnej na kwadratową, stąd też w zewnętrznych zachowaniach ludzkich tyle teraz zaskakujących reakcji i odruchów. Z jednej strony wiele rozdźwięków, sporów o rację, ale jednocześnie daje się zauważyć intuicyjną dążność do budowania ładu, bez względu na przekonania.
Autorytety nie sprawdzające się będą się eliminować niejako same. Zaczyna się liczyć wspólny sens. To suma pulsów harmoni spływających na Planete z zewnątrz od naszych kosmicznych współbraci w Kościele Wspomagającym – to wzbudzenie ze zbiorników energetycznych Planety – wreszcie indywidualne myśli ładu, przyciąganie samoistne do centrum EURO, gdzie rzecz wyrasta.
Czas przełomu jest trudny, pełen bałaganu, uciążliwości prywatnych, społecznych i politycznych. Do momentu kosmicznego włączenia się impulsów korygujących, ciało ludzkie i Planeta przymuszane są do zmiany myślenia i powrotu do wzorca doskonałości (..) Potrzeba i konieczność powrotu do wzorca, jako podstawowej jednostki funkcjonowania przyszłej Polanii, jest instrumentem niezwykle przykrym dla jednostek bardziej skażonych pierwiastkiem zła, jednostek hołubiących wolę ojca kłamstwa i nienawiści – wolę świata demonicznego.
Stopni doskonalości duchowej – fundamentu stałego trwania – nikt nikomu nie może ofiarować, tego także nie można kupić. Należy to wypracować odmawiając Tajemnicę Szczęścia, która została ofiarowana ludzkości już 700 lat temu.
Wszelkie teorie zbawienia, które nie uwzględniają konieczności samodoskonalenia się człowieka i jego ciągłego wysiłku samopoprawy nie zdają się na wiele. Człowiek nie ma władzy samodzielnego zdobycia własnego zbawienia bez Łaski Bożej, mimo absolutnej wolności wyboru między dobrem a złem. Dobre czyny winny być dokonywane przez człowieka, „jak gdyby przez niego samego, lecz z wiarą i przekonaniem, że w rzeczywistości są dziełem Pana, działającego w nim i poprzez niego”. Żadna duchowa zdobycz nie może mieć trwałego charakteru, jeśli u jej podstaw nie leżał akt absolutnie niezależnego od żadnych zewnętrznych czynników wyboru. Nadzieja nagrody czy obawa przed karą mogą skierować myśl ku rzeczom wyższym, lecz nie są w stanie zainicjować żadnej duchowej przemiany. Nie więcej mogą zdziałać cuda, wizje, lub obcowanie z umarłymi, gdyż zniewalają one do wierzenia wbrew woli i rozumowi.
Ci zatem, którzy dla świętego spokoju i dla zbawienia duszy – jak mniemają rezygnują z samodzielnego myślenia na rzecz księży i dogmatów – są okrutnie oszukani. Bowiem spokój, jaki w ten sposób osiągają, jest fałszywym spokojem, a ich nadzieja zbawienia – zwodnicza…
…