Oczyszczanie oddechu – z książki 7 horyzontów siły
Opanowanie ćwiczeń na energetyczne doładowanie kości to pierwszy krok w systemie głębokiego treningu subtelnych struktur ciała. Kolejnym etapem są kompleksy treningowe mające na celu oczyszczenie organizmu z toksyn, zwiększenie rezerwy zdolności do pracy narządów wewnętrznych, ich witalności.
Przyzwyczailiśmy się rozumieć przez ogólne oczyszczanie organizmu kompleks procedur mających na celu fizyczne usuwanie toksyn z organizmu. Nie zaprzeczając tej naprawdę ważnej i skutecznej metodzie, chcemy przypomnieć, że człowiek składa się nie tylko z ciała fizycznego i organów wewnętrznych. Jak już zostało powiedziane powyżej, człowiek to przede wszystkim świat wewnętrzny, psychiczny wszechświat, ukryty w nieznanych głębinach naszego „ja”. Dlatego ważne jest, aby nauczyć się wpływać na różne procedury oczyszczające i na subtelnych poziomach, aby obrazy mentalne działały w celu usuwania nie tylko fizjologicznych toksyn z organizmu, ale także negatywnych mentalnych wkładów, które powodują gromadzenie się wewnętrznego brudu.
Oferujemy własną metodę oczyszczania, która nie obejmuje płukania jelit i długiej specjalnej diety. Podstawą metody jest motto: „Nasz organizm jest w stanie poradzić sobie z każdą chorobą, musimy mu w tym pomóc”. Rzeczywiście, współczesna nauka mówi, że w jelitach ciała można zsyntetyzować wszelkie substancje niezbędne do pokonania choroby. W wewnętrznych laboratoriach organizmu można również opracować takie środki, które zmienią toksyczne toksyny albo w związki obojętne, albo rozłożą je na składniki potrzebne dla potrzeb organizmu.
Aby proces subtelnego oczyszczania zadziałał i był ukierunkowany, a nie przypadkowy, konieczne jest opanowanie specjalnych metod oddychania, używanie obrazów mentalnych w połączeniu z oddychaniem oraz umiejętność słuchania swoich doznań.
Oddychanie i połączenie obrazów mentalnych z oddechem wyznacza określony program dla organizmu, wpływa na proces syntezy i rozkładu w naturalnych fizjologicznych laboratoriach organizmu. Decydujące znaczenie ma tu trening psychiki. Reorientacja procesów biochemicznych prowadzi do tego, że odpady organiczne są utylizowane, rozszczepiane i przekształcane w substancje niezbędne do życia, a niezmienione toksyny są po prostu blokowane i usuwane z organizmu w naturalny sposób. Metody te wymagają wytrwałej pracy i samodyscypliny na wczesnych etapach oczyszczania. Ale ci, którzy opanowali te praktyki i regularnie wykonują ćwiczenia, są w stanie poradzić sobie z wieloma dolegliwościami bez uciekania się do uciążliwych i często kosztownych metod oczyszczania.
Kolejną zaletą spalania odpadów psychosomatycznych jest uwolnienie ogromnej ilości energii, którą organizm wykorzystuje do podtrzymania życia.
Tak więc pierwszym elementem treningu jest oddychanie. Usiądźmy wygodnie, plecy proste, oczy lepiej zamknięte. Ułatwia to skupienie się na ćwiczeniu.
Oddychamy i słuchamy naszych uczuć. W myślach obserwujemy, jak powietrze przechodzi przez drogi oddechowe, oskrzela, wpływa do płuc i je wypełnia. Aby uzyskać bardziej żywe wrażenia podczas wdechu, czując wszystkie jego etapy, najpierw wstrzymaj oddech na kilka sekund, a następnie zacznij powoli wdychać, zauważając: powietrze weszło do dróg nosowych, oskrzela, wypełnia płuca. Etapy wdechu można oznaczyć wymową umysłową. Po kilku powtórzeniach tej czynności będzie można poczuć topografię dróg oddechowych, oskrzeli i płuc, ich reakcję na różne rodzaje oddychania.
Po pełnym wdechu przerwa z wstrzymaniem oddechu i powolny wydech. Towarzyszymy temu również z koncentracją uwagi i staramy się zapamiętać doznania powstające w tkankach nosogardzieli.
Teraz wyobraźmy sobie, że wdychamy jakiś obszar skóry. Na przykład, jeśli występuje ból w kości krzyżowej, to cały obszar kości krzyżowej. Po kilku powtórzeniach tego ćwiczenia pojawia się uczucie przepuszczalności skóry do wdechu i wydechu. Skóra wydaje się rozpuszczać w oddechu.
Nawiasem mówiąc, należy pamiętać, że przy bólu w jakimś narządzie lub części ciała oddychanie z bólem nie kończy się natychmiast. Ból odwraca uwagę, dlatego musisz oderwać się od niego i oddychać z koncentracją. Efekt nie będzie zbyt wolny. I jeszcze jedno ostrzeżenie. W środku siedzi jakiś diabeł, który po dwóch lub trzech oddechach popycha człowieka i wydaje mu się szeptać do niego od środka: widzisz, to nie działa, zrezygnuj z tego zajęcia.
Oczywiście, tak naprawdę nie ma demona, ale istnieje nawyk próżności, niemożność skoncentrowania uwagi na jakimś działaniu przez długi czas. Jest to nawyk, który popycha osobę do pochopnych decyzji.
Zacznijmy oddychać mięśniami. Poprzez skórę, która stała się już przepuszczalna dla powietrza, wdychamy je do tkanki mięśniowej. Wrażenia będą dość jasne, ponieważ mięśnie są wypełnione krwią, rozgrzewają. Oddychamy mięśniami, które stopniowo stają się przezroczyste do oddychania, jakby rozpuszczały się przy wdechu.
Następnie oddychamy kośćmi szkieletu. Nie od razu, a mianowicie te, które znajdują się najbliżej chorego organu lub części ciała. Podobnie jak skóra i mięśnie, po kilku powtórzeniach kości stają się przepuszczalne dla powietrza, a prąd oddechowy dotyka narządów wewnętrznych.
Wydaje się, że jest to opisane w prosty sposób, a kiedy osoba zaczyna praktycznie próbować ćwiczenia, natychmiast pojawiają się pytania, na które nie ma odpowiedzi w książce. Niczego nie komplikuj. Zrób wszystko zgodnie z opisem, a uzyskasz pożądany efekt. Mówimy to z pewnością, ponieważ setki praktykujących również zaczęły od nieporozumień, ale po oddychaniu, jak sugerowano powyżej, szybko opanowali technikę. Więc czy to naprawdę nie jest dla ciebie dostępne? Wierzymy, że czytelnik tej książki jest gotowy do takiej pracy i wszystko łapie w locie.
Skoncentrujmy się na odczuciach tej części ciała, w której znajduje się chory organ. Kiedy poczujesz i wyobrażasz sobie sam chory organ – to będzie klucz do Twojego sukcesu! Nie jest konieczne przedstawienie narządu we wszystkich jego anatomicznych szczegółach. Wystarczy stworzyć mentalny obraz, w którym będzie w postaci ciemnego skrzepu lub plamki, a może jako coś gęstego, sztywnego …
Oddechem jak chmura otoczymy chory organ. Oddech będzie teraz bardziej wyimaginowany niż rzeczywisty. Ale ważne jest, aby powietrze naprawdę przepływało przez drogi oddechowe. Wyobrażamy sobie, jak wraz z wdechem chmura energii, światła i ciepła otacza chory narząd (BO). Nie ma potrzeby spieszyć się i szybko pompować narząd energią oddechową. Jest teraz jak sucha gąbka wrzucona do wody. Zadaniem pierwszego treningu oddechowego jest otwarcie drogi dla energii wdechu do głębin naszego bytu. Trzeba dać choremu narządowi możliwość przebywania w chmurze energii, nasycenia się witalnością, od przeciążenia, zmęczenia, spazmatyzmu do odprężenia, elastyczności i aktywności. Dopiero gdy organ „zmięknie” i zacznie oddychać, weźmy powolny oddech, wyobrażając sobie, że jego komórki pobierają energię, wypełniając ją nią (ryc. 21 ).
Po wstrzymaniu wdechu zaczniemy równie wolno wydychać powietrze. Po wykonaniu kilku cykli oddychania wyobraź sobie, że wydech usuwa brud z chorego organu. Ogólnie rzecz biorąc, symboliczne wypełnienie cyklu oddechowego może wyglądać następująco: wdech wpływa jak świeży, czysty strumień, niosąc lekkość, a wydech jest jak brudny, błotnisty strumień.
Połączenie oddechu i obrazu mentalnego tworzy specyficzny program reakcji struktur fizjologicznych. Na poziomie wymiany międzykomórkowej procesy rozpadu przekształcają się w procesy regeneracji.
Dzięki takim połączeniom mentalnego obrazu i oddychania kładziemy podwaliny pod umysłowy wpływ na zepsute organy. A jeśli weźmiemy pod uwagę, że psychika kontroluje procesy oddziaływania energii, to umiejętność łączenia obrazu mentalnego z oddychaniem pozwala tworzyć przepływy energii o różnej intensywności i wypłukiwać nimi obolałe miejsca.
Możesz to zrobić w ten sposób: połącz mentalnie inhalację ze strumieniami ciepła i światła i tak, jakbyśmy wdychali przyjemne stany przez obolałe miejsce lub narząd. Wstrzymujemy w nim oddech, a potem zaczynamy powoli wypuszczać powietrze, wyobrażając sobie, jak wydech, wypełniony czernią i brudem choroby, opuszcza narząd. Po kilku wdechach i wydechach obraz mentalny pojawi się sam i pojawi się wyraźna wizja, że z każdym wydechem chory organ staje się czystszy i lżejszy, ból maleje, przemęczenie znika …
Rozdział 4-ty z książki: 7 Horyzontów Siły – tłumaczone automatem.
źródło artykułu:
http://xn--b1afamkqakmkl2e.xn--p1ai/kupit1/27-sem-gorizontov-sily/chast-vtoraya-lichnye-transformatsii/73-glava-4-ochishchenie-dykhaniem